Do ujawnienia zwłok 26-letniego mężczyzny doszło w Lesku na Podkarpaciu. Przechodzień dostrzegł ciało zawieszone w koronie drzewa. Jak ustalono, był to poszukiwany od początku sierpnia mieszkaniec okolicznej miejscowości.
Do makabrycznego odkrycia doszło przy ulicy Przemysłowej w Lesku. Jak informuje Gazeta Wyborcza, ciało 26-latka zawieszone było w koronie drzewa, na wysokości sześciu metrów. Śledczy ustalili, że denat, to poszukiwany od 5 sierpnia mężczyzna mieszkający pod Leskiem.
Na chwilę obecną przyczyny śmierci nie są znane. Wątpliwości ma rozwiać sekcja zwłok – Zwłoki były powieszone na drzewie. Wszystko wskazuje na to, że to samobójstwo, ale prowadzimy też śledztwo w sprawie art. 151. Chodzi o nakłanianie do targnięcia się na życie, za co grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – relacjonuje w rozmowie z Gazetą wyborczą Maria Chrzanowska z Prokuratury Rejonowej w Lesku.
źródło: Gazeta Wyborcza