Włożyli mnie do trumny | fot. Uwaga! TVN

– Byli zamaskowani. Któryś z nich zarzucił mi worek na głowę. Skrępowano mi ręce. Poczułam ogromny strach. Wtedy włożono mnie do trumny i zamknięto wieko – tak Halina M. opisywała moment swojego porwania.

Za uprowadzenie kobiety skazany został Bogusław K. W więzieniu mężczyzna przygotowywał się do kolejnych przestępstw. Po wyjściu, przez lata trudnił się porwaniami dla okupu i pozostawał nieuchwytny. Wpadł po uprowadzeniu 10-latka, który podobnie jak Halina M. był przetrzymywany w skrzyni.

Bogusław K. porwał 10-latka rok temu. Chłopca przetrzymywał przez pięć dni w zbudowanej przez siebie drewnianej skrzyni. – Za każdym razem, gdy porywacz przychodził do niego, chłopiec myślał, że przychodzi go zabić – mówi oficer operacyjny Centralnego Biura Śledczego Policji.

W śledztwo zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów i agenci FBI zajmujący się porwaniami. Jednak Bogusław K. pozostawał nieuchwytny przez 11 miesięcy.

Ale 10-latek nie był pierwszą ofiarą przestępcy. Bogusław K. porywał dla okupu przez lata, a w swych działaniach był perfekcyjny. Kim jest mężczyzna? Dziennikarze Uwagi! jako jedyni tak szczegółowo rozmawiali z oficerami prowadzącymi sprawę. Dotarli też do zeznań innej ofiary. Dzięki nim można poznać sposób działania porywacza.

Reportaż dziennikarzy Uwaga! TVN dostępny jest TUTAJ.

źródło: Uwaga! TVN