Z jeziora wyłowiono ciało wędkarza | fot. Policja

Ciało 60-letniego mężczyzny wyłowiono z jeziora Olecko Małe. Wcześniej jego zaginięcie zgłosiła rodzina. Mężczyzna najprawdopodobniej wszedł na lód łowić ryby. Nurek biorący udział w poszukiwaniach zszedł pod wodę i wyłowił ciało zaginionego mężczyzny.

W poniedziałek oleccy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 60-letniego mieszkańca Olecka. Z informacji uzyskanych od rodziny wynikało, że mężczyzna w sobotę był w pracy, a na niedzielę zaplanował wyprawę na ryby. W związku z tym funkcjonariusze sprawdzili okoliczne jeziora i w rejonie jednego z nich, na poboczu drogi, znaleźli samochód należący do zaginionego.

– Ślady na śniegu prowadziły od pojazdu do pobliskiego jeziora Olecko Małe. Po sprawdzeniu tafli lodu policjanci wraz ze strażakami znaleźli sprzęt wędkarski, a nieopodal wyrwę w lodzie. Z uwagi na porę wieczorną odstąpiono od dalszych poszukiwań i wznowiono je następnego dnia przy udziale strażaków z Węgorzewa. Nurek, który zszedł pod wodę po kilku minutach wyłowił ciało zaginionego mężczyzny – mówi st. sierż. Tomasz Markowski z warmińsko-mazurskiej policji.

Policjanci apelują do wszystkich o rozwagę i wykazanie się wyobraźnią dotycząca niebezpieczeństwa związanego z poruszaniem się po tafli lodu. Wybierając się na połów ryb na lód warto pamiętać o odpowiednim sprzęcie, a przede wszystkim, by nie iść samotnie na takie wędkowanie.