Do makabrycznego odkrycia doszło w Izdebnie Kościelnym na Mazowszu. W rowie melioracyjnym odnaleziono zwłoki 48-letniego mężczyzny. Według wstępnych ustaleń śledczych, zgon nastąpił na skutek nieszczęśliwego wypadku. Niewykluczone, że do zdarzenia doszło, gdy mężczyzna wracał z imprezy.

Na ciało 48-latka natrafili 21 stycznia krewni, o czym niezwłocznie poinformowali policję. Według wstępnych ustaleń śledczych, najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku. Przybyły na miejsce lekarz wykluczył, by do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie.

– Mężczyzna, który wracał do domu przewrócił się do rowu melioracyjnego. Nie dał rady się podnieść. Nastąpiło wychłodzenie organizmu i 48-latek zmarł – powiedział Fakt24.pl Sławomir Janowiec z policji w Grodzisku Mazowieckim.

Na tym etapie nie wiadomo, czy w chwili tragedii mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Według informacji tvnwarszawa.pl możliwe jest, że 48-latek wpadł do wody, gdy wracał z imprezy, która odbyła się kilka dni wcześniej. Wiadomo, że nikt nie zgłosił jego zaginięcia.

źródło: Fakt24 / TVN Warszawa