W jednym z wrocławskich hoteli przy ul. Gajowickiej, doszło do zatrzymania 43-letniego obywatela Niemiec podejrzanego o pedofilię. Chciał on się spotkać z 13-letnią dziewczynką oferując jej 1000 zł za rozdziewiczenie. Jak udało się nam dowiedzieć, nie była to pierwsza próba spotkania się tego mężczyzny z małoletnią. Około miesiąc wcześniej próbował on się umówić z 14-latką, ale w ostatnim momencie zrezygnował.

Zwyrodnialec o mało co nie wymknął z pułapki. Gdy dziewczyna (podstawiona agentka z firmy Combat Security) napisała mu, że już czeka pod hotelem, w którym się umówili, odpisał, że już do niej idzie po czym kontakt się urwał. Z ustaleń wynikało, że wynajmuje on pokój właśnie w tym hotelu, w którym miało dojść do spotkania. Policjanci zareagowali błyskawicznie i zaczęli przeszukiwać pokój po pokoju trafiając w końcu na ten, w którym przebywał pedofil. Natychmiast go zatrzymano.

Następnie dokonano przeszukania jego samochodu. Znaleziono w nim niemiecki mundur policyjny. Funkcjonariusze kryminalni nieoficjalnie potwierdzają nam, że zatrzymany jest czynnym oficerem niemieckiej policji. Z naszych ustaleń wynika, że zatrzymany 43-latek mógł mieć już wcześniej kontakty seksualne z małoletnimi.

Został zatrzymany i w prokuraturze usłyszał zarzut nakłaniania osoby małoletniej do kontaktów seksualnych. W czwartek rozpocznie się jego proces, w którym może dostać dwuletni wyrok. Fakt24 ustalił, że Michael S. nadal pracuje w niemieckiej policji, ale został przeniesiony do jednostki w Lipsku. Niech sąd pośle zwyrodnialca do polskiego więzienia. Ta odsiadka wiele by go nauczyła!  Za obcowanie płciowe z osobą poniżej 15 roku życia grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.