Policjanci i strażacy przez kilka godzin pracowali w okolicach rzeki Wisłok w Tryńczy w powiecie przeworskim. Czynności te były związane z poszukiwaniem trzech zaginionych nastolatek z powiatu przeworskiego. Użyty dziś przez strażaków sonar wskazał, że na dnie rzeki znajduje się duży przedmiot – prawdopodobnie samochód. Warunki były bardzo trudne, nurkowie kilka razy schodzili pod wodę. Przed godz. 16 na brzeg wyciągnięto fioletowe daewoo tico w środku odkryto ludzkie ciała.

– Samochód został wyciągnięty z rzeki, w tej chwili policjanci będą przeprowadzać oględziny. Jest to samochód marki Tico, a więc ten, którym mogły podróżować zaginione dziewczyny. Samochód jest pełen mułu, ciężko powiedzieć ile osób znajduje się w aucie – powiedziała przedstawicielka lokalnej policji.

Reporterom Kryminalnej Polski nieoficjalnie udało się ustalić, że w wyciągniętym z rzeki Wisłok samochodzie, znajduje się 5 ciał – trzy kobiety i dwóch mężczyzn.

Trzy dziewczyny w wieku 16, 18 i 19 lat wyszły z domu w Boże Narodzenie. Ania, Klaudia i Dominika pochodzą z podkarpackiej miejscowości Tryńcza. Nastolatki umówiły się z dwoma mężczyznami, których znała jedynie 19-letnia Klaudia. 25 grudnia około godziny 21 kolega dziewczyn miał je zawieźć w umówione miejsce.

Kilka godzin później nie można się było do nich dodzwonić. Słuch po nich zaginął. Ostatni raz dziewczyny były widziane, jak wsiadają do fioletowego auta marki tico. To właśnie ten samochód wyciągnięto z rzeki.

fot. Facebook / Strazacki.pl – portal strażaków