Zdzisław Najmrodzki

Zdzisław Najmrodzki, ps. Saszłyk bądź Szaszłyk to polski przestępca, nazywany „królem złodziei” i „mistrzem ucieczek”, który wyspecjalizował się w okradaniu sklepów należących do sieci Pewex (ponad 70 razy) i kradzieży samochodów. Ukradł ponad 100 polonezów, dokonywał przywłaszczeń wyłącznie tej marki samochodów.

Wielokrotnie, bo aż 29 razy wymykał się pościgom, uciekał z konwojów lub więzienia. Uciekał między innymi z: pociągu (wykorzystał pijaństwo konwojujących go milicjantów), okratowanego pomieszczenia sądu w Gliwicach (jego kompani przepiłowali kraty), warszawskiego pałacu Mostowskich (wyszedł w mundurze milicjanta), gliwickiego aresztu (za pomocą podkopu).

Skazany został na 20 lat pozbawienia wolności za kradzieże i na 7 lat za ucieczki. Za kratami odsiedział 11 lat. W trakcie odsiadywania kary wydał w Oficynie Wydawniczej Galicja tom wierszy i aforyzmów Oblicza prawdy, który znalazł 7 tysięcy nabywców, a jego recenzja ukazała się w Słowie Powszechnym. Najmrodzki nie otrzymał jednak żadnych pieniędzy z tytułu honorarium.

W 1994 roku prezydent Lech Wałęsa ułaskawił Zdzisława Najmrodzkiego. Najmrodzki zarzekał się wtedy, że nie wróci już na drogę przestępczą, że poświęci się biznesowi, względnie rolnictwu. Zginął rok później, w wypadku drogowym. Prowadzone przez Najmrodzkiego BMW wpadło w poślizg i najechało na jadący z przeciwka samochód ciężarowy LIAZ. Jak się okazało, samochód, którym jechał Najmrodzki był kradziony, tablice rejestracyjne były fałszywe, a on sam miał przy sobie dowód osobisty na inne nazwisko. Podróżujący wraz z Najmrodzkim 12-letni Marcin S. i 14-letni Tomasz S., synowie przyjaciela, także zginęli na miejscu. Identyfikacja Najmrodzkiego była utrudniona, ponieważ w ostatnim czasie zmienił on nazwisko na panieńskie matki. Tożsamość ofiary potwierdził jednak ojciec zmarłych chłopców.

Poświęcono mu program telewizyjny z cyklu Wielkie napady PRL-u, emitowany przez TVP oraz TVP Historia.