Tragicznie zmarły Igor Stachowiak | fot. wielkopolskamagazyn.pl

W najbliższy czwartek 8 czerwca we Wrocławiu odbędzie się marsz „Idziemy po prawo i sprawiedliwość” dla Igora Stachowiaka. Inicjatorka marszu Marta Lempart, organizatorka marszu, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, mówi: – „Jestem pewna, że bez naszej reakcji, bez nacisku obywatelskiego, sprawiedliwości nie stanie się zadość. Widzimy, jak bardzo nie zadziałały procedury, jak politycy odpowiedzialni za postępowanie policji i prokuratury zawiedli. Jeśli nie ukazałby się materiał TVN o całej sprawie, jeśli dziennikarze telewizji komercyjnej nie wypełniliby tej misji, którą powinny pełnić media publiczne, nigdy byśmy się o tym nie dowiedzieli”.

Marsz rozpocznie się o 17.00 i wyruszy sprzed wrocławskiego Pręgierza do dolnośląskiej siedziby PiS. To wyraz obywatelskiego sprzeciwu wobec brutalności policji na komisariacie we Wrocławiu, gdzie zmarł rażony paralizatorem i bity wcześniej Igor Stachowiak oraz braku konsekwencji wobec polityków nadzorujących policję. Lempart podkreśla: – „Chcielibyśmy, żeby do dymisji podali się minister Błaszczak i minister Ziobro, odpowiedzialni za to, że sprawa była zamiatana pod dywan i nadal jest niewyjaśniona”.

Pod listem otwartym napisanym w tej sprawie przez Martę Lempart podpisali się m.in. Krystyna Janda, prof. Magdalena Środa, Władysław Frasyniuk, prof. Andrzej Rzepliński. Czytamy w nim: „Igor Stachowiak, torturowany i pozbawiony życia na wrocławskim komisariacie, mógł być każdym i każdą z nas. Każdym i każdą z nas w państwie, które powinno chronić i zapewniać bezpieczeństwo swoim obywatelom i obywatelkom, a nie torturować i zabijać. Dlatego idziemy po prawo i sprawiedliwość dla Igora. Dlatego idziemy po prawo i sprawiedliwość dla nas wszystkich”.

źródło: liiil.pl