Kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat grozić może mężczyźnie zatrzymanemu przez jeleniogórskich policjantów, a który podejrzany jest o rozbój. Do zdarzenia doszło zaraz po tym, jak pokrzywdzony wysiadł z autobusu. Napastnik zaatakował go, zastraszył a następnie okradł. Jego łupem padło mienie o wartości 3 tyś. złotych. Mężczyzna odpowie teraz za swój czyn przed sądem.

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze ustalili, a następnie zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o rozbój.

Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło pod koniec listopada ubiegłego roku w Jeleniej Górze. 40-latek zauważył nastolatka w autobusie komunikacji miejskiej. Jego uwagę zwrócił telefon komórkowy, który pokrzywdzony miał w ręku. Kiedy ten wyszedł z autobusu, zaraz za nim wyszedł napastnik. 40-latek zaatakował nastolatka, zastraszył go, a następnie ukradł mu telefon komórkowy. Jego wartość właściciel oszacował na kwotę 3 tyś. złotych.

Pokrzywdzony o zdarzeniu powiadomił policję. Funkcjonariusze w oparciu o uzyskane informacje, analizę monitoringu wytypowali 40-latka jako podejrzewanego o popełnienie tego przestępstwa. Policjanci ustalili, że mężczyzna ma na koncie szereg innych przestępstw, których dopuścił się w Jeleniej Górze.

Został on zatrzymany. Przyznał się do tego przestępstwa, za które teraz grozić mu może nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy.